Łatwy zwrot towaru
KUP LUB ODBIERZ W NASZYM SKLEPIE
Grudniowy miesięcznik „W drodze”, a w nim: o trudnym czekaniu, o nie zawsze radosnym świętowaniu i o odwadze bycia chrześcijaninem! W tym miesiącu 160 stron do czytania. Polecam!
Kiedy piszę te słowa jest już po niedzieli Chrystusa Króla. Kościół kończy rok liturgiczny. Za chwilę Adwent. Zawłaszczony bez pytania przez komercję i handel. Zagłuszony reklamami. Odarty z istoty. A przecież Adwent jest po to, byśmy nauczyli się czekać Na, wyczekiwać Aż, być cierpliwym, Bo. Lekcji zazwyczaj nie odrabiamy. Na koniec Adwentu większość z nas mogłaby usiąść w oślej ławce – bo nie mieliśmy czasu, bo byliśmy zabiegani, zapracowani, zajęci. I tylko puste pudełko po wydłubanych herbatkach czy czekoladkach będzie przypominało, że Adwent przeleciał. Ale przecież będzie następny więc nie bądźmy dla siebie aż tak surowi.
Oczekiwanie
W czekaniu jest jakaś magia, jest radość, że coś się wydarzy, gdy poczekamy. Że ktoś przyjdzie. Ktoś wróci. Ktoś się urodzi. Tylko, że my nie mamy czasu czekać. Żyjemy na piątym, a nawet na szóstym biegu. A co o tym myśli nasza wieloletnia felietonistka, mistrzyni obserwacji i pięknego języka Paulina Wilk? Przeczytajcie Jeszcze dzień życia. Lektura obowiązkowa!
Narodzenie
Ile domów tyle wigilii. W każdym inne zwyczaje, potrawy, rozmowy. W jednych rodzinach jest radośnie, serdecznie, czuć miłość i bliskość. W innych chłodno, z dystansem, męcząco i boleśnie. Dzielenie się opłatkiem, niby proste i zwyczajne, dla niektórych też bywa problemem, niewygodną tradycją okupioną spoconymi rękami i krępującym banałem. Opłatek ma nas zbliżyć, ma być okazją do powiedzenia sobie czegoś dobrego, miłego. Do przytulenia się. Do przebaczenia. Ale jak to, tak nagle wszystko zapomnieć, wybaczyć? Nagle się nie da, jak mówi Michał Zioło OCSO. Do tego powinniśmy się przygotować dużo wcześniej. Tylko czy na pewno chcemy?
O tym jak się w polskich rodzinach spędza się wigilię i dlaczego coraz częściej wolimy w tym czasie wyjechać do ciepłych krajów albo na narty pisze Dorota Ronge-Juszczyk. Czy rodzinne świętowanie jest już démodé?
Co ciekawe do wigilijnej wieczerzy zasiadają nie tylko osoby wierzące, a przecież w ten wieczór czekamy, aż narodzi się Bóg-człowiek. Mógł przyjść na świat jak król, w przepychu i bogactwie, przy dźwięku grających radośnie trąbek, a może nawet trąb. Bóg jednak pozwolił, by Jego Syn narodził się w stajni, w smrodzie i brudzie, przy dźwięku beczących baranów. O tajemnicy wcielenia napisał niezwykle interesująco ks. Krzysztof Porosło.
A nad Słowem wcielonym, które zamieszkało między nami pochylił swoją głowę Marcin Cielecki i w bardzo poetycki i refleksyjny sposób podzielił się swoimi myślami – polecam Źdźbła siana.
Jeszcze na chwilę wróćmy do opowieści Michała Zioło OCSO – na naszych polskich stołach będą pierogi z grzybami, kapusta, barszcz, ryba, makowce. A co będzie w klasztorze trapistów w Górach Atlas? Skromnie, bez przepychu, w nocy kubek kakao i słodka bułka. A poza tym? Polecam rozmowę zatytułowaną Dajmy sobie odebrać te święta.
Rok Święty
24 grudnia w wigilię Bożego Narodzenia papież Franciszek otworzy w bazylice Świętego Piotra na Watykanie Porta Santa (Drzwi Święte) – w ten sposób rozpoczną się obchody Roku Świętego inaczej nazywanego Rokiem Jubileuszowym, który potrwa do 6 stycznia 2026 roku. Czym jest ów Jubileusz, jak często można go przeżywać, i do czego wzywa nas – wierzących – pisze Krzysztof Popławski OP, który w kolejnych miesiącach będzie nam odsłaniał kolejne jego tajemnice. Na dobry początek Drzwi i Dante.
Polemika
W ubiegłym miesiącu opublikowaliśmy rozmowę Tomasza Maćkowiaka z biskupem diecezji pilzneńskiej Tomášem Holubem, który opowiadał o programie duszpasterskim skierowanym do osób rozwiedzionych, żyjących w nowych związkach. Inspiracją dla biskupa, któremu zależy, by pary takie mogły wrócić do życia sakramentalnego, była adhortacja papieża Franciszka Amoris laetita. Z tezami biskupa Holuba nie zgadza się Norbert Augustyn Lis OP, który napisał polemikę. Publikujemy ją w tym numerze (Podróbka miłosierdzia) i jednocześnie udostępniamy na naszej stronie rozmowę z zeszłego miesiąca (Powroty), aby każdy miał do niej dostęp.
Orientacje
W grudniu czas na podsumowania: o tym co wydarzyło się w minionym roku w Kościele pisze ks. Artur Stopka, książki, które warto przeczytać polecają Roman Bielecki OP i Marcin Cielecki, a o filmach wartych obejrzenia piszą Magdalena Wojtaś i Wiesław Kot.
Rozmowa w drodze
I już na zakończenie chciałam polecić rozmowę redaktora naczelnego Romana Bieleckiego OP z prof. Marcinem Matczakiem – prawnikiem, autorem książki Jak zatrzymać koniec świata. Rozmowy o religii, prawie i polityce. Profesor mówi tak: „Chrześcijaństwo to nie jest religia ludzi pokornych, bezkrytycznych, przyjmujących wszystko, co im się powie. To jest także religia Jakuba walczącego z Bogiem, religia buntowników, ludzi, którzy nie zgadzają się na zło, mają odwagę szukać i głosić rzeczy sprzeczne z tym, co głoszą wszyscy dookoła nich”. I niech to zdanie zostanie z nami na cały Adwent i na święta. Niech nas inspiruje, uwiera i buduje.
A ja żegnam się w tym roku, życzę miłej lektury (160 stron!). No i jeszcze jedno: pomyślcie, może warto komuś bliskiemu sprezentować prenumeratę miesięcznika pod choinkę.
Do zobaczenia w styczniu.
Katarzyna Kolska
Wydawnictwo: | W drodze |
Rodzaj oprawy: | Okładka miękka |
Rok wydania: | 2024 |
ISBN: | 9770137480228 |